Coś ostatnio jestem hiperaktywna na tym blogu, co możliwe, że wiąże się z tym, że coś mam trudności z zasypianiem i ogólnie ze spaniem... Mało śpię, mniej jem, dużo myślę, nawet jak na mnie, a myślę całkiem sporo. Niektórzy twierdzą, że jestem przewrazliwiona, ale trudno. Czuję też, że Mosiek z całą jego zajebistością nie powinien być tym, kto będzie ze mną spał. Brakuje mi ciepła innego ciała, jeżeli wiecie o co mi chodzi, przez co rozumiem przytulanie się takim późnym wieczorem z kimś bardzo bliskim, rozmowa, może drobne pocałunki... Nie wiem. Co ma być, to będzie, a nam nic do tego.
Podobno jestem wredna. Tak twierdzi Klaudyna...
Tymczasem ja uciekam spać.
Hirosiowych, nie!
Agat- , nie, o tez nie to...
Po prostu milych snów. Dobranoc
Kona Ciii ;x
OdpowiedzUsuńTo nie tu masz to pisać na dobranoc ;)
Co się dzieje z Klaudyną?
OdpowiedzUsuń