niedziela, 16 marca 2014

Ostatni.

Witam.
Tak, Ayami wpadła po dłuuuuugiej nieobecności.
Ale tylko na chwilkę.

Wpadłam tak właściwie... się pożegnać.

Pewnie zrobicie zdziwioną minę, czy coś. Albo w ogóle się nie zainteresujecie, machniecie tylko ręką. Nie jestem w stanie przewidzieć reakcji wszystkich ludzi. Choć pewnie i tak większości obojętne jest to, czy dalej będę na tym bogu, czy też nie. W końcu on i tak... "podupadł" jakiś czas temu.

Blog ten był... był dla mnie miejscem, gdzie mogłam się wygadać. Mogłam sobie napisać co mnie trapi, w pewnym sensie wyrzucić to z siebie i miałam świadomość tego, że na 99% nie będzie odzewu. Bo w końcu pisałam o swoich problemach do zupełnie obcych ludzi. A dzisiejsze społeczeństwo jest takie, że większość (nie mówię że wszyscy!) ma innych i ich problemy głęboko gdzieś, najprościej rzecz ujmując.

Wtedy, gdy ten blog powstawał, miałam problemy ze sobą, swoją osobowością. Miałam bałagan w głowie, nie wiedziałam komu mogę ufać, na ile mogę ufać. Krzywdziłam niektórych tym, że napisałam coś tu, na blogu, a nie powiedziałam tego im. I musieli dowiadywać się stąd. Publicznie i na forum: bardzo za to przepraszam.

Teraz zrobiłam ze sobą porządek. Odnalazłam siebie. Wiem, komu mogę ufać. Już nie potrzebuję mówienia o tym, co mnie trapi gdzieś w przestrzeń.

Mogłabym pisać dużo, ale... nie czuję potrzeby tłumaczenia się z mojej decyzji tak naprawdę.


Jeśli ktoś będzie chciał, odnaleźć mnie można na: Dary Losu. I chyba już tylko tam. Co z Shizayą: nie wiem. Z moim blogiem: tym bardziej nie wiem. W tym roku mam egzamin gimnazjalny i na razie nie mam czasu na pisanie. Po prostu. A! I na fanpage może w wolnej chwili wpadnę. Na razie nie mam na to po prostu czasu ;---;

To co? Nie dajcie się nauce, realizujcie swoje cele, gońcie za marzeniami, uważajcie na swoje relacje z innymi, żeby nie krzywdzić ważnych Wam osób. Znajdźcie tę najważniejszą dla Was osobę. To piękne uczucie.

No cóż... to zapraszam na Dary Losu, gdzie ostatnio pojawił się 8. rozdział. Historia nabiera tempa i dziejesię coraz ciekawiej. Zapraszam :3

Papa!
~Ayami



1 komentarz:

  1. Bardzo się cieszę z twoich postępów i życzę powodzenia zarówno w nauce jak i w życiu. Nie powiem, że to źle, że odchodzisz z tego bloga, bo ta decyzja pokazuje, jak bardzo dojrzałaś :)

    OdpowiedzUsuń