Hej wszystkim, to znowu ja. Może lepiej będzie jak napiszę w punktach, co się działo i potem to rozwinę.
1. Spotkanie z poetami i wiersze.
Dwa tygodnie temu, w piątek w mojej szkole zostało zorganizowane spotkanie z przedstawicielami grupy poetyckiej "Witraż". Opowiadali nam o tej grupie, pokazali czego unikać w swoich pracach. Co było poźniej? Otóż pisaliśmy wiersze. Tematyka była dowolna, a najlepsze mają pojawić się na pocztówkach, które będą wysyłane do ważniejszych osobistości z naszego miasta, ale też autorzy wydanych wierszy dostaną kilka egzemplarzy dla siebie. Miło ^~^ Prócz pocztówek ma zostać wydany zbiór twórczości gimnazjalistów z naszej okolicy, zapewne pod tytułem "Bzdurnik poetycki". Poszukajcie kiedyś w księgarniach ^~^.
Na zajęciach napisałam dwa wiersze białe, jednak nie pomyśałam, żeby je sobie zapisać... Jak się ukażą, to tu wstawię, okej? Tematyka obydwu jest podobna momentami, lecz jednocześnie mówią o czym innym. Pierwszy jest jakby do pewnej, ważnej mi osoby, a drugi o codzienności. Niestety nie pamiętam ich w całości, więc wstawię je jak tylko sie pojawią na papierze.
2. Zmiany
Zmieniam się. Sama zauważam, że się zmieniam. Może i dla otoczenia stwarzam pozory, że jestem mądrą, grzeczną dziewczynką, ale wcale tak nie jest. Staję się co raz to bardziej chamska, kąśliwa, zaczynam z czymś, co kiedyś mnie odrzucało. A raczej zaczynałam, bo sprawa jest już w sumie zamknięta. Ostatnio zaczęłam odkrywać sporą satysfakcję z tego, że kogoś wkurzam i sprawiam u tej osoby powody do zazdrości, wiedząc jak to na nią działa, a jej miny tylko mnie nakręcają. Wiem, jestem straszna.
3. Zespół, Antek i Ola
Razem z Antkiem jakiś czas temu postanowiliśmy założyć zespół. On na basie, ja na wokalu, dwóch Marcinów na gitarach, a nasza kochana Ola na perkusji. Marcel (tak wołają na jednego z Marcinów) już nam planuje wystepy na różnych konkursach i festiwalach, ale i tak zostaje sprawa co my tak właściwie będziemy grać. Prawdopodobnie zostaniemy przy rock'u, może spróbujemy metalcore, jeżeli któryś z chłopaków nauczy się growl'a.
4. Zmiany
Nie chodzi tu tylko o zeszły tydzień czy dwa, ale mniej więcej czas od założenia tego bloga. Zmieniłam się zarówno z wyglądu, jak i z charakteru. Osoby, które poznały mnie dość dawno, nie zobaczyłyby tej samej dziewczyny, którą byłam kiedyś. Dwie różne osobistości, wiecie? Dawniej bardzo cicha, nieśmiała dziewczyna, która była dosyć wyraźnie alienizowana przez otoczenie. Jak jest teraz? Jestem sporo śmielsza, walcze o swoje i nie daję sobie tak wchodzić na głowę jak kiedyś. Znajdzie się dużo spraw, o które by mnie nie nie posądzono, bo tam nie pasuję, a miało to miejsce. Nie chcę pisać o tym na blogu, ale część osób już to wie, a niektórzy lepiej jeśli się nie dowiedzą. Z czasem może to ujawnię, ale na pewno nie teraz. Nie chodzi o to, że się tego wstydzę, czy coś, ale po prostu nie chcę kolejnego wykładu, choć wiem, że to i tak mnie nie minie.
Nawet nieźle mi idzie tworzenie pozorów i tej otoczki niewinności, jednak w końcu trzeba będzie z tym skończyć. Pytanie tylko "kiedy?"
To jest moj syn! Od razu to widać! Cicha spokojna a jak ukazuje swoje prawdziwe oblicze to lubi wkurzac ludzi, a jak dla mnie to jest i slodka! <3 Zmiany to norma, taka cecha dorastania, nabierania pewnosci siebie. Przyjmuj te zmiany, otwieraj sie na ludzi, ukazuj swoje prawdziwe ja, aby potem nie zyc w klamstwie! Ot ci takie moje motto :D
OdpowiedzUsuń