środa, 27 lutego 2013

Ja żyję!

Jak w tytule. Żyję i na razie nie zamierzam umierać. Podły humor sobie poszedł się je**ać, więc jest dobrze.
Przepraszam też za to, co pisałam ostatnio. Wiem, że uraziłam tym część osób, mimo że nie chciałam. Dostało mi się, nie powiem, że nie. Jeszcze raz przepraszam. Mojej śmierci planować nie będę, ale też nie mogę obiecać, że nigdy nie znajdę się w takim stanie jak wtedy.

Owszem, przybieram czasem maskę, że wszystko jest ze mną w całkowitym porządku. Przyznam, że bywa ciężko z moją psychiką, ale dzięki temu udawaniu jakoś to leci i co się dzieje naprawdę wie tylko może ze 2-3 osoby. Postaram się to zmienić. Przy okazji dziękuję też tym, którzy mnie wpierają. Nie sądziłam, że to wywoła u nich aż takie poruszenie. Wiem, że jestem głupim i samolubnym człowieczkiem.


Przepraszam Was, Kochani
Konata

1 komentarz: